Nie było długo rozdziału i dobrze i tym wiem. Chciałam przeprosić tych, których może to niecierpliwić (o ile tacy są XD). Florę zaczęłam pisać, gdy byłam młodsza, a lewki były całym moim życiem i miałam do tego mnóstwo weny i energii. Dziś już tak nie jest. Wolę spędzać pisarski czas w świecie fantasy, z czarodziejami i herosami przy boku ;). Ale nie odchodzę. Byłoby przykro zakończyć historie lwiczki z którą tak się zżyłam w połowie. Chyba dociągnę tą historię do końca. Chciałabym żebyście iedzieli że nawet jeśli rozdziałów długo nie będzie to nie porzucam bloga. Po prostu potrzebuje przerwy.
Całkiem możliwe że nie będzie mnie tu na dłużej. Nie wiem. Po prostu czekam na odpowiedni moment, by znaleźć czas i siłę na dokończenie bloga.
Do napisana
Majam
P. S: ostatnio montuje fajny filmik do piosenki "This is war" z postaciami HLF (oficjany skrót od Historii Lwicy Flory XD), ale nie podeślę wam linka, bo spoilery są level hard (kto umrze, kto z kim będzie itp.). Może kiedyś się doczekacie XD